Święta są czasem trudnym. Te wszystkie zakupy, prezenty, naciągnięcia w sklepach. Jednak można temu zaradzić, oto moje porady na ten okres:
- W sklepach święta zaczynają się już w listopadzie. Już wtedy kupujcie prezenty. JEST TANIEJ! Tuż przed świętami ZAWSZE jest drożej.
- Unikaj „Świątecznej Gorączki”. Czym ona jest? Szałem zakupowym. Aby jej uniknąć, kupuj wcześniej, taniej oraz z większą rozwagą. NIGDY nie wierz bezużytecznym reklamom.
- Reklamy! To one powodują, że kupujemy rzeczy bezsensowne i niepotrzebne. Sklepy robią niby promocje, reklamują i wręcz „wciskają” nam niekoniecznie potrzebne rzeczy.
- Oszczędzaj i nerwy i swój budżet. Prezenty kup wcześniej. Wtedy nie trzeba już martwić się na zapas. Najlepiej poszukaj drobnego upominku, czyli takiego, który się spodoba wszystkim. Może to być wyjątkowy kubek, szalik, czapka, rękawiczki lub milutki miś. Te prezenty nie kosztują dużo i są bardzo oryginalne. Nie kupuj w drogich sklepach, marka nie jest ważna.
- Jeśli chodzi o wigilijne przysmaki to zdecydowanie lepiej smakują, jeśli przygotujemy je sami. Ciasteczka mogą nam wyjść lepiej niż w niejednej cukierni. Czasem składniki są tańsze niż gotowe potrawy.
Jeżeli twoja „Świnka Skarbonka” nie jest wypełniona stówami {tak, jak moja} proponuję, aby prezenty wykonać własnoręcznie - czy to jakąś bransoletkę mamie, czy wyhodowaną wcześniej roślinkę tacie. Wigilię też przygotuj sam. Użyj tego, co jest w lodówce. Nie pożyczaj pieniędzy. Po co martwić się spłatą długów w święta?
Dzięki moim {niekoniecznie krótkim} radom oszczędzicie swoją „Świnkę Skarbonkę" oraz zbędny czas na wymyślanie prezentów. Pamiętajcie: nie każdy jest tak nadziany jak Anja Rubik, czy Paris Hilton. Oszczędzajmy razem.
Wasza wawcia2010
